Kościół chce wspierać mobbingowanych

Kościół chce wspierać mobbingowanych

Gazeta Wyborcza 15.11.2011

Czas kryzysowy to najlepszy czas dla Kościoła, żeby zawalczyć o swoich wiernych. Wspieranie krzywdzonych, na przykład w pracy jest taką walką – podkreśla ks. Nęcek. – Mobbing stopniowo niszczy reputację ofiary, zaburza jej stosunki międzypersonalne, wpływa negatywnie na jakość wykonywanej przez nią pracy, aż doprowadza do definitywnego wykluczenia ofiary ze społeczności czy danej grupy – tłumaczy pomysłodawca konferencji. Na pytanie, dlaczego Kościół zainteresował się tak świeckim tematem, odpowiada, że Kościół, zwłaszcza dziś, w czasie kryzysu, nie może milczeć na tematy, które dotyczą coraz szerszego grona wiernych.

PHILIP ZIMBARDO O PRACODAWCACH

baner

PHILIP ZIMBARDO O PRACODAWCACH

Dziennik, 14 kwietnia 2009

Kryzys daje szefowi poczucie bezkarności

Kryzys jest świetną wymówką do robienia rzeczy, na które szef bardzo rzadko zdecydowałby się w czasach prosperity: na czystkę w firmie, obniżkę wynagrodzeń, wyzysk. Szef zawsze może powiedzieć: to nic osobistego, to kryzys – mówi DZIENNIKOWI słynny amerykański psycholog.

Philip Zimbardo*: Kryzys ma wiele wymiarów, zarówno złych, jak i dobrych. Z jednej strony może być dla szefa wyzwaniem, bo stymuluje zmiany i wymusza nowe rozwiązania w zarządzaniu firmą. Ale z drugiej strony może się okazać katastrofą, bo jest świetną wymówką do robienia rzeczy, na które szef bardzo rzadko zdecydowałby się w czasach prosperity..

 z jednej strony mamy szefa, który ma władzę nad pracownikami, a z drugiej strony ludzi, którzy panicznie boją się utraty zatrudnienia. I są całkowicie zależni od dobrej woli przywódcy. Mają kredyty, rodziny na utrzymaniu. Widzą, jak topnieją ich oszczędności, a giełda spada na łeb na szyję. Zresztą kryzys nie jest tylko wytworem naszej wyobraźni, ja sam straciłem 30 proc. ulokowanych w funduszach środków na emeryturę. Pracownicy nie mają więc pewności co do swojej przyszłości. Ten brak stabilności powoduje, że są bardziej podatni na wpływ i manipulacje. Szef występuje wtedy z pozycji siły, a pokusa, aby nadużyć władzy, jest w takiej sytuacji ogromna. Na dodatek kryzys daje szefowi poczucie bezkarności, rozmywa odpowiedzialność za popełniane przez niego złe decyzje.

Kryzys to także wyzwanie i czas, aby szef wykazał się heroizmem. Zamiast zwalniać, powinien rozmawiać z ludźmi i wspólnie z nimi wypracowywać rozwiązanie problemów. Zbyt wielu liderów narzuca swoje reguły, nie konsultując ich z podwładnymi. Uznają, że skoro mają władzę, to mogą z niej korzystać, a inni muszą się jej bezwzględnie podporządkować. Ale szef w czasach kryzysu może być także bohaterem. Jeśli tnie koszty, to powinien zacząć od swojego wynagrodzenia. Jeśli uratowanie etatów wymaga zaciśnięcia pasa przez pracowników, to oni sami powinni wyjść z taką inicjatywą, wykazując w ten sposób solidarność. Gdybym był szefem, zacząłbym właśnie od takiej uczciwej rozmowy. Ale tutaj kluczowe jest zaufanie pracowników do przywódcy. A rzetelność jest jego najważniejszym atutem.

*Philip Zimbardo, amerykański psycholog, od 1968 r. profesor Uniwersytetu Stanforda, obecnie na emeryturze. Znany z przeprowadzenia eksperymentu więziennego, założyciel Kliniki Nieśmiałości. Zajmuje się też psychologią zła, terroryzmu i dehumanizacji. Badania te zaowocowały wydaniem przełomowej książki ”Efekt Lucyfera: Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?”

Bezrobocie i kryzys sprzyjają mobbingowi

mobbing-w-mediach

Bezrobocie i kryzys sprzyjają mobbingowi

Polska – The Times –  Kurier Lubelski , 24.02.2009

Jak wyznaczyć granicę między prześladowaniem pracownika a zwykłym egzekwowaniem obowiązków? Co jest dyscypliną, a co szykaną w pracy?

Rozważania na temat mobbingu niektórzy opatrują mottem z Orwella: „Wszystkie zwierzęta są równe. Ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych”. Drudzy przywołują słynny ukaz cara Piotra I: „Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego”.

Kto jest mobberem, czyli prześladowcą? Mobbingu nie musi dopuszczać się wyłącznie pracodawca. Przełożony występuje przeciwko podwładnemu, podwładny przeciwko przełożonemu, pracownik przeciw pracownikowi. Szef zawsze coś znajdzie, żeby się przyczepić. Wydaje bezsensowne polecenia, obarcza dużą odpowiedzialnością, ale ogranicza uprawnienia, przydziela zadania ponad miarę, by wykazać niekompetencję swojej ofiary. Współpracownicy, w obawie o własną pozycję zawodową, prześladują innych. Zawierają nieformalne sojusze przeciwko ofierze. Niestabilna sytuacja na rynku pracy i zagrożenie zwolnieniami sprzyjają mobbingowi. Jednak za te wszystkie prześladowania odpowiedzialny jest szef.